piątek, 2 grudnia 2011

"Magic Hour" always lasts too short...

Zarówno ta w życiu jak i ta w przyrodzie .
Każda magiczna godzina trwa zbyt krótko... nie zawsze jest to godzina.... dziś było to parę minut  wschodu słońca.
Jednak było to fantastycznych parę minut. Wystarczyło aby pomysleć że warto je uwiecznić i wskrzesić bloga po półtora-miesięcznym milczeniu...
Każda "Magic Hour" ma w sobie coś niepowtarzalnego, pokazującego Ci coś niezwykłego.
A to "Coś" jest od zawsze tajemnicą . . .  jak życie ... więc odkrywajmy je !